PODRÓŻESMAKI

ZAKAMAREK KLIMCZYCE. SMAKI NADBUŻAŃSKIEJ KRAINY SPOKOJU

Wyobraź sobie drewniane stoły rozstawione pod wielką wiatą, suto zastawione i szalenie kolorowe, bo wśród potraw są sałatki, tarty, grillowane i marynowane warzywa, pasztety i najróżniejsze dipy oraz domowe pieczywo. Na jednym ze stołów – ciasta i owoce. I sporo ludzi biesiadujących w letnie przedpołudnie na świeżym powietrzu, rozmawiających o przeróżnych sprawach. Może nawet się spierają, ale pogodnie i z szacunkiem, bo dobre jedzenie łagodzi obyczaje.

Tak wyglądają śniadania na trawie, czyli klimczyckie uczty śniadaniowe. Ponad dwie godziny biesiadowania, rozmów, delektowania się pysznościami i spotkaniami z ludźmi znajomymi lub nowopoznanymi. Wszystko odbywa się na terenie posiadłości o nazwie Zakamarek Klimczyce, na wschodnim krańcu województwa mazowieckiego, gdzie styka się ono poprzez rzekę Bug z Podlasiem i Lubelszczyzną.

POD ZNAKIEM WIELKIEGO JABŁKA

Klimczyce to niewielka miejscowość nad Bugiem na wschodnim krańcu województwa mazowieckiego, na pograniczu z podlaskiem i lubelskiem. Wciąż można w niej oglądać pozostałości dworu z połowy XIX w. z otaczającym go parkiem. Charakterystyczny budynek z wieżami nazywany jest kasztelem.

Tuż obok, przy drodze z Sarnak do Mężenina, położone są Klimczyce-Kolonia, osada otoczona sadami i ogrodami. Przed jedną z posesji stoi na postumencie statua w formie… jabłka. To znak, że trzeba skręcić, by dotrzeć do królestwa noszącego wiele nazw. Jedna z nich brzmi Zakamarek Klimczyce. Inna: Gospodarstwo Sadownicze Alina Paluch i córka.

– Kontynuujemy prastarą tradycję matriarchatu na tym terenie – śmieje się Justyna Paluch, czyli młodsza współwłaścicielka firmy. Pod koniec lat 60. w pobliskich Sarnakach, wchodzących niegdyś w skład majątku właścicieli Klimczyc, archeolodzy odkryli cmentarzysko z czasów rzymskich (z II lub III w. n.e.), w którym nie było ani jednego męskiego grobu, stąd hipoteza, że właśnie kobiety miały tu wówczas najwięcej do powiedzenia.

PYSZNIE, EKO, ZERO WASTE

W Zakamarku Klimczyce widać kobiecą rękę: kuchnia pod znakiem zero waste, na skarpie rosną jak szalone różne odmiany ziół, w przetwórni powstają soki i inne przetwory owocowe (np. podczas naszej wizyty zawekowano 500 słoików jagody kamczackiej! ), w kuchni pichcone są obiady dla gości przyjeżdżających na szkolenia i różnorodne warsztaty, od kulinarnych (także dla dzieci!) przez przyrodnicze po przewodnickie. Tutaj ekologia ma znaczenie, a gospodarstwo realizuje strategię UE „Zielony ład”.

Soki i konfitury można kupować w sklepiku, który także znajduje się na miejscu, po zwiedzaniu tłoczni soków i ich degustacji. Jedną z propozycji ugoszczenia przyjezdnych są pokazy kulinarne, np. pieczenia sękacza w wykonaniu Anny Szpury czy wyrobu świec woskowych.

Anna Szpura (kulturoznawczyni, kolekcjonerka tradycyjnych przepisów ziemi kornickiej) szykuje się do pokazu pieczenia sękacza

Specjalnością pani Aliny jest szykowanie letnich Śniadań na trawie, które tak naprawdę są ponad dwugodzinną biesiadą dla wszystkich zmysłów. Na stołach królują potrawy z produktów sezonowych, wśród których prym wiodą wczesnym latem miejscowe szparagi, ale też cukinia (marynowana i grillowana – czysta poezja!), tarty, domowe pieczywo, sałatki, pasztety – mięsne i wege, przeróżne dipy czy pesto składającego się z wszystkich zielonych składników z ogrodu – od natki pietruszki przez jarmuż po… zielone części rzodkiewki!

Tu nic, co zdrowe i smaczne, nie zostanie zmarnowane! Jeśli chodzi o mięsa, lokalną specjalnością jest dziczyzna. Inne dary lasu też są tu czule witane: jagody, maliny, grzyby – to charakterystyczne dla kuchni podlaskiej i nadbużańskiej krainy spokoju.

Justyna Paluch oprowadza wycieczkę po tłoczni soków.

W OKOLICY

Klimczyce leżą niemal nad samym Bugiem, praktycznie na terenie parku krajobrazowego Podlaski Przełom Bugu. Okolica obfituje w miejsca warte poznania: szlaki piesze i rowerowe, na których można podziwiać pomniki przyrody, m.in. kilkusetletnie dęby i sosny, niesamowity krajobraz nadbużański, uroczyska czy… rakietę wbitą w trawnik pośrodku rynku, czyli pomnik niesamowitej akcji przeprowadzonej w pobliżu Sarnak przez oddział Armii Krajowej i lokalną ludność.

Jedną z najbardziej niezwykłych galerii sztuki w Mazowieckiem jest Zespół Placówek Oświatowych w Platerowie, a bazę noclegową można znaleźć najróżniejszą: od hotelu w dawnym dworze w Zabużu poprzez nocleg w dawnym Młynie nad Sarenką i pensjonat Impresja w Borsukach po dom gościnny Scheda Podlaska w Mierzwicy Kolonii czy gospodarstwo agroturystyczne Słodki Zakątek w Klepaczewie.

ZOBACZ TEŻ:
PODLASKI PRZEŁOM BUGU. DZIKA RZEKA, ADRENALINA I ZIMORODKI
SARNAKI. RAKIETA V2 NA WIEJSKIM RYNKU
RUSKÓW 2022. FESTIWAL „SZTUKA W OPŁOTKACH”

Magdalena Walusiak

Dane kontaktowe

Zakamarek Klimczyce
Zakamarek Klimczyce, Klimczyce - Kolonia 11, 08-220 Sarnaki
603 085 374
Strona www
Facebook