Oto Gościniec Wiecha: dwa stuletnie wiatraki to początek niezwykłej kolekcji. Są jeszcze młyn, kapliczka i stara chłopska zagroda, 400 ludowych świątków, 1100 obrazów i wiele innych cudów. Ale największym skarbem Gościńca są ludzie: wielopokoleniowa rodzina prowadząca zaledwie 30 km od Warszawy gospodarstwo, w którym sprawdzić, jak powstaje chleb – od ziarenka do bochenka, i gdzie możesz własnoręcznie ubić masło.

POMYSŁ NA ŻYCIE NA WSI

Opisując pomysł na życie na wsi właścicieli Gościńca Wiecha, należy zacząć od tego, że odziedziczyli po dziadkach 6 hektarową działkę we wsi Kawęczyn. Pierwszy właściciel działki i firmy urodził się w tym właśnie gospodarstwie w Kawęczynie. Mimo, że później mieszkał w Warszawie, zawsze chętnie przyjeżdżał do dziadków na wakacje, żniwa i spotkania rodzinne. Tak ukochał to miejsce, że kiedy zaistniała możliwość przeprowadzki na wieś, zrobił to z entuzjazmem. Chciał związać przyszłość rodziny z ziemią przodków. Decyzja była trudna, ale właściwa. Dziś na wsi mieszkają wszyscy: 94-letnia babcia, jej syn – obecny senior rodu z żoną, ich dzieci – córka z mężem i siedmiorgiem wnucząt oraz syn z żoną i trójką wnucząt. Najmłodsi uczą się bądź pracują poza wsią, ale jest nadzieja, że kiedyś będą kontynuować działalność rodziców i dziadków. W przeszłości liczna rodzina z przyjaciółmi bardzo chętnie spędzała wakacje i wolny czas na uroczej działce z lasem, łąkami i sadami. Kiedy na początku lat 90. XX wieku weszła w życie ustawa o działalności gospodarczej, powstał pomysł na związanie przyszłości rodziny z pracą na wsi. Atutem była działka, wykształcenie turystyczno-hotelarskie, pomysł i chęć wspólnej pracy w rodzinnym biznesie. Na początku zaczęli małymi kroczkami. Zbudowali piec chlebowy, sprowadzili stare żarna, drewniane grabie, pług i inne narzędzia rolnicze do uprawy pól i produkcji chleba. Przygotowali program wycieczek dla dzieci „Od ziarenka do bochenka”. Pomysł był na tyle dobry, że przez następne 25 lat działalności obsłużyli tysiące zadowolonych wycieczek dzieci i dorosłych. Zwiększająca się liczba gości wymagała większego terenu więc nabywali ziemię i powiększyli gospodarstwo do 26 hektarów. Powstały stawy rybne, pastwiska, zagroda ze zwierzętami, mały skansen, sprowadzono 2 wiatraki, wybudowano młyn wodny i wiele innych atrakcji. Dalej rodzina poszła w kierunku pokazywania ginących zawodów i nadal z pasją rozwija gościniec.

fot.J.A.Kwiatkowski/Archiwum MROT

SIELSKIE OPOWIEŚCI

W długiej działalności Gościńca Wiecha swoje imprezy organizowało tu wiele firm krajowych i międzynarodowych. Szczególnie miło gospodarze wspominają rok 2006, kiedy to odbyło się spotkanie rolników z całego świata na prezentacji sprzętu rolniczego. Firma John Deere z okazji 45-lecia istnienia wybrała gościniec na organizację wieczorów folklorystycznych ze względu na, jak to ujęli, autentyczność tego miejsca. Podczas realizacji imprez pomagała cała rodzina, mieszkańcy wsi i znajomi przebrani w stroje ludowe. W wydarzenie zaangażowana była cała wieś, aby jak najlepiej odtworzyć wiejski klimat. Była degustacja pieczonego na miejscu chleba ze smalcem i ogórkiem z beczki, swojskie jedzenie z rusztu, przejażdżki wozem konnym, rąbanie drewna, mielenie ziarna i dojenie kozy. Miały również miejsce pokazy wypieku chleba, kucia podków oraz takie atrakcje jak: pranie na tarze w rzece, zbiórka siana na łące i inne prace gospodarskie. To był prawdziwy powrót do przeszłości i wspaniała integracja rodziny, wsi i rolników z całego świata. Istne przeniesienie do innej rzeczywistości i ożywienie dawnej wsi. Wspomnienia i zdjęcia z tej imprezy stały się dumą gospodarzy, a piosenka Golców „Pole, pole, łyse pole…” stała się od tamtej pory ich ulubioną.

Gospodarze pamiętają również pewną wizytę grupy zagranicznych gości, podczas której główną atrakcją był konkurs ubijania masła. Po latach jeden z gości w zupełnie innych okolicznościach wrócił do gościńca z inną wycieczką i bardzo mocno nalegał na powtórzenie tego doświadczenia, mimo, że tym razem nie było tego w programie. Dotąd prosił, pokazując zdjęcia i wspominając poprzednią wizytę, aż wyprosił… Na pamiątkę dostał własnoręcznie zrobione masło.

fot.J.A.Kwiatkowski/Archiwum MROT

ULUBIONE MIEJSCA

Ulubione miejsca gospodarzy związane są z leżącymi na terenie gościńca obiektami. Przede wszystkim są to dwa prześliczne wiatraki oraz młyn zbudowany na dopływie Jeziorki, odtworzone pomieszczenie szkolnej klasy ze wszystkimi jej atrybutami oraz kapliczka wybudowana specjalnie dla pięknej figury Matki Boskiej kupionej przez seniora rodu na targu staroci.

Godnym polecenia jest także przepiękny drewniany kościółek w Rembertowie pw. świętego Jana Chrzciciela zbudowany w latach 1730-1742 z fundacji Antoniny Siekierzyńskiej. Podświetlany budynek kościoła z dzwonnicą oraz iluminacja prezbiterium pozostawiają niesamowite wrażenie i nadają temu miejscu niepowtarzalny klimat.

Innym wyjątkowym miejscem jest Sanktuarium w Pieczyskach, gdzie według legendy Matka Boża idąca do Pieczysk pozostawiła odcisk swej stopy w głazie polnym.

Warto odwiedzić też ruiny średniowiecznego, gotyckiego Zamku Książąt Mazowieckich w Czersku, wybudowanego przez księcia Janusza I Starszego na przełomie XIV i XV wieku na miejscu wcześniejszego grodu. Chociaż w ciągu wieków został mocno zniszczony, to jego gotyckie baszty i mury nadal przyciągają miłośników historii. Wspaniałe widoki na pradolinę Wisły oraz otwarta przestrzeń i cisza zachęcają do wypoczynku.

ZOBACZ TEŻ:
ZAMEK KSIĄŻĄT MAZOWIECKICH W CZERSKU
JEZIORKA. WYDMOWE PAGÓRKI I PUŁAPKI BOBRÓW

TEGO NIE WIEDZIELIŚCIE

Senior rodu Wiesław od wielu lat zajmuje się malowaniem świątków oraz innych rzeźbionych w drewnie postaci. Obecnie w gospodarstwie jest około 400 rzeźb eksponowanych na wolnym powietrzu.

Inną ciekawostką jest tutaj wystawa ponad 1100 obrazów zbieranych z pasją z różnych miejsc, a ekspozycja ta nazywana jest pieszczotliwie przez gospodarzy „galerią kiczu”. Dowodem jej popularności wśród gości, ku ogromnemu zmartwieniu właścicieli, jest niestety fakt systematycznego „znikania” obrazów.

fot.J.A.Kwiatkowski/Archiwum MROT

CO, GDZIE, KIEDY

Niewątpliwie lokalną ciekawostką są odbywające się w czwartki tradycyjne targi w nieodległym Grójcu.

Ogromną atrakcją w okolicy jest również zamek w Czersku, gdzie przez cały sezon odbywa się cykl imprez pod hasłem Historia Viva, w ramach którego w kolejne weekendy prezentowane jest życie codzienne, a także wojna i pokój w różnych epokach historycznych:

  • XIV w. – reprezentuje poczet rycerza Miecława, starosty czerskiego, czyli ciekawostki z życia czerskich strażników grodowych. Imprezy w czerwcu, wrześniu.
  • XVI/XVII w. – porównanie Wiek Złoty versus Wiek Wojny to spojrzenie na dwa oblicza historii przygotowane przez grupę rekonstruktorów Meluzyna, w programie sekrety fraucymeru królowej Bony oraz tajniki zbrojowni królewskiego łucznika i żołnierza. Imprezy w czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu.
  • IX-XI w. to czasy chramów, spotkanie z wczesnym średniowieczem, obozowisko, rzemiosło, snycerz, świątynia słowiańska, kuchnia. Imprezy w czerwcu, lipcu, sierpniu.
  • X/XI w. to piknik archeologiczny, drzewiej, czyli dawniej z archeologią eksperymentalną, kiedy to gospodarzami na zamku są wojowie, kmiecie i niewiasty. Impreza w sierpniu.
fot.J.A.Kwiatkowski/Archiwum MROT

CO PROPONUJE GOŚCINIEC WIECHA

Gościniec Wiecha to rodzinna firma założona w 1991 r. To niezwykle urokliwe miejsce, nierozerwalnie związane z polską kulturą ludową. Gościniec położony we wsi Kawęczyn, oddalonej o 30 km od Warszawy, zajmuje obszar o powierzchni 26 ha. W bezpośrednim sąsiedztwie Chojnowskiego Parku Krajobrazowego wśród malowniczych sadów mazowieckiej ziemi budynek gościńca został idealnie wkomponowany w otaczający krajobraz. Przed gośćmi otworem stoją: stara zagroda chłopska z izbą etnograficzną, w której wypiekany jest chleb, dwa stuletnie wiatraki, kapliczka, młyn wodny, przestronne drewniane wiaty biesiadne mieszczące do 800 osób, kuźnia i stajnie ze zwierzętami. Wszystkie obiekty oraz ich otoczenie przystrojono oryginalnymi ozdobami, sprzętami i urządzeniami związanymi z tradycją staropolskiej wsi. Rozległy, oświetlony i ogrodzony teren oferuje gościom niezliczone rozrywki: autentyczny skansen, tereny leśne z danielami, kuce, kozy, owce, stawy rekreacyjne, padok do jazdy konnej, boiska sportowe, place zabaw, scenę, tor autokrosowy z pojazdami, parkingi autokarowe oraz zaplecze sanitarne.

W ofercie gościńca znajdują się: imprezy integracyjne, pikniki firmowe, spotkania biesiadne, prezentacje, szkolenia, zabawy sylwestrowe i karnawałowe, kuligi, wycieczki edukacyjne i kulturoznawcze dla szkół i przedszkoli, wesela oraz inne imprezy okolicznościowe. Dodatkowe atrakcje obejmują aktywności od prostej animacji i rozgrywek sportowych dla dzieci i dorosłych, wszelkiego rodzaju urządzenia pneumatyczne: dmuchańce, góry do wspinaczki, tyrolki, paintball, quady, crossy, kasyna, występy gwiazd, kabarety, jazdy testowe aż po loty balonem. W oparciu o istniejące atrakcje organizowane są również „Wieczory polskie” dla gości zagranicznych.

Uwagę zwraca również szeroka oferta edukacyjna skierowana do dzieci. Niezwykle popularne są zajęcia „Od ziarenka do bochenka”, warsztaty wypieku chleba, tradycji wigilijnych mazowieckiej wsi, garncarstwa oraz prezentacje ginących zawodów takich jak rolnik, młynarz, piekarz, kowal. W chwili obecnej oferta skierowana jest głównie do grup zorganizowanych.

fot.J.A.Kwiatkowski/Archiwum MROT

GOSPODARZE

Babcia Cecylia jest dobrym duchem przedsięwzięcia, od której wszystko się zaczęło.

Wiesław – obecny senior rodu, chętnie maluje rzeźby i konserwuje sprzęty, które kolekcjonuje kupując na targach staroci. Domator, który poza Kawęczynem świata nie widzi. Zapalony zbieracz obrazów, żelazek, narzędzi rolniczych, garnków, ptaszków, który o każdym przedmiocie jest w stanie opowiedzieć ciekawą historię.

Barbara – żona Wiesława, której największą pasją są podróże i podpatrywanie przykładów dobrych praktyk w zakresie obsługi gości w różnych miejscach świata.

Jakub – syn Wiesława i Barbary, urodzony zarządca, najbardziej zaangażowany w utrzymanie obiektu oraz dbałość o estetykę terenu gościńca.

Katarzyna – żona Jakuba, zajmuje się kontaktem z klientami i dba o marketing firmy.

Maksymilian – syn Jakuba i Katarzyny, chce kontynuować tradycje rodzinne pracy w gościńcu.

Piotr – zięć Barbary i Wiesława, właściciel pensjonatu i sali na imprezy okolicznościowe.

Katarzyna – żona Piotra, córka Barbary i Wiesława, pracująca razem z mężem.


Dane kontaktowe

Gościniec Wiecha
Gościnna 22, Kawęczyn, 05-555 Tarczyn
+48 607 155 190, +48 603 602 477
Strona www
Instagram
Facebook