Na początku była droga. Krajowa ósemka. A na trasie budowy: stare drewniane chałupy charakterystyczne dla Kupiów z Puszczy Białej. Na szczęście nie zostały po prostu zniszczone tylko rozebrane i przeniesione do miejscowości Brańszczyk. Część terenu należącego wcześniej do tutejszego Domu Pomocy Społecznej została wydzielona przez samorząd powiatu wyszkowskiego na skansen poświęcony Kurpiom Białym – opowiada historię powstania jednego z najmłodszych na Mazowszu muzeów tego typu kierująca placówką Dorota Socik, dyrektorka Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Brańszczyku.
Kurpie Białe – kasza gryczana i inne pyszności
Kurpie Białe to mieszkańcy Puszczy Białej zwanej też Biskupią ciągnącą się od Pułtuska po Ostrów Mazowiecką patrząc z zachodu na wschód, a na osi północ – południe – od Narwi po Bug, w widłach tych rzek. Jest w tym opisie spore uproszczenie, ale pozwala łatwo zlokalizować te tereny na mapie.
Skansen w Brańszczyku jest młodą placówką, powstał w 2015 roku, a w ostatnim czasie dzieje się tu coraz więcej i ciekawiej, więc warto zaglądać i sprawdzać, jakie i kiedy imprezy są organizowane. Coraz częściej są to warsztaty, wydarzenia związane z ludowymi tradycjami jak topienie Marzanny, a także cykliczne Święto Kaszy Gryczanej, którego trzecia edycja odbyła się 3 września 2023 r.
Gryka, roślina zadowalająca się kiepskimi, piaszczystymi glebami, dobrze udawała się na terenach zamieszkałych przez Kurpiów, a nad Bugiem, w okolicach Brańszczyka, była jedną z podstawowych upraw. Ta część historii opowiadana jest różnorodnymi smakami, które powstają podczas przyrządzania różnorodnych potraw z kaszy gryczanej, a degustacje są możliwe m.in. dzięki towarzyszącemu Świętu konkursowi kulinarnemu na najsmaczniejszą potrawę z kaszy gryczanej.
Dietę Kurpiów Białych z okolic Brańszczyka uzupełniały ryby – ten fragment opowieści można znaleźć w jednej z chałup, w której są prezentowane rybackie sieci (m.in. z wikliny) oraz elementy rybackiego osprzętu, jak choćby wiosło z pychówki. Na stołach i w komorze ważne były także dary lasu – runo leśne, czasem dziczyzna oraz miód z leśnych barci.
Kuźnia kurpiowska i miniaturowy świat Kądzieli
W skansenie można zajrzeć do klasycznie urządzonej kurpiowskiej chaty i do jej ogródka, można wejść do stodoły, by poprzyglądać się maszynom rolniczym z XIX i początku XX wieku oraz ręcznym narzędziom niezbędnym w gospodarstwie. I kurpiowskim wycinankom, pająkom oraz kwiatom z bibuły, które zdobią pomieszczenia wszystkich budynków skansenu. Może poza kuźnią, w której zgromadzone jest wyposażenie typowego warsztatu kowalskiego.
Stałe wystawy, w tym niezwykłą ekspozycję prac lokalnego artysty Stanisława Kądzieli, można obejrzeć w największym budynku. Pan Kądziela, wyłącznie przy pomocy tradycyjnych narzędzi, wyrzeźbił m.in. miniatury wszystkich kapliczek i krzyży przydrożnych w gminie, a jest ich ok. 170! Wśród tego bogatego zbioru można znaleźć perełeczki, jak miniaturowa replika nieistniejącej już kapliczki w Trzciance. W sąsiedniej sali z kolei znajdują się wyrzeźbione przez artystę tradycyjne narzędzia rolnicze używane na tym terenie kilkadziesiąt lat temu oraz miniaturowe gospodarstwo wiejskie wyrzeźbione na wzór rodzinnego gospodarstwa Stanisława Kądzieli.
Skansen czynny jest:
– w sezonie letnim od 9:00 do 18:00
– w sezonie zimowym od 9:00 do 15:00
tel. 515-168-733 – rezerwacje, przewodnik w godzinach 8:00-16:00
Muzealniczka, harcerka i badaczka Kurpi Białych
Patronką Skansenu w Brańszczyku jest jedna z najwybitniejszych osób pochodzących z tej miejscowości: Maria Żywirska – historyczka, muzealniczka, harcerka i pedagożka. – Proszę o niej nie zapomnieć! – uczula Dorota Socik. Urodzona 2 lutego 1904 roku w Brańszczyku jako Maria Byczyńska, ukończyła Wydział Humanistyczny Uniwersytetu Warszawskiego i wróciła w rodzinne strony, by uczyć historii i rysunku w wyszkowskim gimnazjum. Jednocześnie, jako instruktorka ZHP, organizowała wycieczki piesze po okolicy dla młodzieży, a zbierając przedmioty codziennego użytku z kurpiowskich chałup, rozpoczęła tworzenie muzealnej kolekcji. Gromadziła także wiedzę na temat tego regionu, publikując najpierw monografię „Przemysł ludowy w powiecie pułtuskim” oraz – dzieło życia – wydaną w 1973 r. monografię „Puszcza Biała. Jej dzieje i kultura”.
Życie Marii Żywirskiej może być inspiracją nie tylko dla etnografów, badaczy kultury i muzealników (w czasie wojny zajmowała się m.in. ukrywaniem dzieł Matejki!), ale także wielbicieli turystyki. Jej badania terenowe, wyprawy na poszukiwanie dziedzictwa kulturowego, sposoby prowadzenia poszukiwań i rozmawiania z lokalną ludnością to kopalnia pomysłów na wyprawy po Mazowszu.
Brańszczyk pieszo i na dwóch kółkach
Przy okazji wizyty w Brańszczyku proszę koniecznie wybrać się nad Bug. Mieszkańcy z pewnością wskażą najbardziej malownicze rozlewiska z meandrami i rozlewiskami rzeki, która kiedyś była dostarczycielką pożywienia i swoistą autostradą, a dziś przyciąga coraz więcej turystów i wędkarzy. Cała gmina i dalej – cała Puszcza Biała – to miejsca idealne dla poszukiwaczy kąpieli leśnych.
Okolice Brańszczyka szczycą się też szlakami rowerowymi. Można wyruszyć m.in. tropem siedlisk bocianich, szlakiem niepodległościowym z licznymi miejscami pamięci lub szlakiem jesionodębowym.