Powązki to nie jest jeden cmentarz. Nawet nie dwa – Stare i Wojskowe, chociaż właśnie te dwa określenia najszybciej przypominają się na dźwięk słowa „Powązki” i automatycznie je dopełniają.
Powązki to nawet nie jest cmentarz, tylko teren na pograniczu Woli i Żoliborza, na którym znajduje się aż siedem nekropolii. Cmentarz Powązkowski nazywany zwyczajowo Starymi Powązkami przy ul. Powązkowskiej 1 oraz Cmentarz Wojskowy na Powązkach przy ul. Powązkowskiej 43/45 to największe z nich, najczęściej odwiedzane i w wyobraźni wielu osób połączone w jedno wielkie miejsce pamięci o historii, walce o wolność oraz najwybitniejszych polskich obywatelach.
Łączy je istnienie na każdym z nich Alei Zasłużonych, a dzieli wcale niemała odległość, którą najwygodniej, zwłaszcza w okolicach Wszystkich Świętych i Zaduszek, pokonywać autobusem (3-5 przystanków, ich liczba zależy od tego, którymi bramami zechcemy wchodzić na cmentarze), by zachować siły na spacery po tych niezwykłych miejscach pamięci. Bo można po nich wędrować godzinami i nie poznać wszystkich alejek, wybitnych dzieł sztuki sepulkralnej i zakątków wykreowanych nasadzeniami roślin i konstrukcjami grobowców oraz pomników.
Jeśli chcemy zagubić się wśród starych, różnorodnych pomników nagrobnych, najlepiej wybrać Stare Powązki. Zaduma wśród kwater powstańczych, w Dolince Katyńskiej czy przy Łączce możliwa będzie podczas spaceru po Cmentarzu Wojskowym.
Jeśli natomiast chcemy odwiedzić grób konkretnej osoby, warto skorzystać z miejskiej wyszukiwarki, żeby np. nie szukać grobu Tuwima na Starych Powązkach, a miejsca pochówku Żwirki i Wigury – na Cmentarzu Wojskowym.
Właśnie zakończyły się prace dokumentacyjne na Starych Powązkach, trwające od kilku lat. Dane o nagrobkach i pomnikach są bardzo szczegółowe. Zawierają zdjęcie, opis, informacje o miejscu, materiale, z jakiego nagrobek został wykonany, opis ew. zagrożeń i stopnia zachowania oraz zapis inskrypcji. Wszystkie informacje przeniesiono do systemu komputerowego i stworzono mapę. Dzięki zainstalowaniu w nim łatwej w obsłudze wyszukiwarki, możliwe jest odnalezienie poszukiwanego nagrobka oraz ustalenie miejsca jego położenia na obszarze zabytkowej nekropolii.
STARE POWĄZKI
Cmentarz Powązkowski to obecnie najstarsza nekropolia w Warszawie. Został założony w 1790 roku i od tego czasu pochowano na nim około miliona osób.
Najbardziej charakterystycznym punktem nekropolii są katakumby, do których można dojść ścieżkami od bram pierwszej i drugiej (zwanej Bramą Honoraty), położonych po dwóch stronach kościoła pw. św. Karola Boromeusza (wybudowanego według projektu Dominika Merliniego). Spoczywają tu m.in. popularni artyści. W ostatnich latach najwięcej zniczy płonie pod wmurowanymi w ścianę tablicami z nazwiskami Czesława Niemena, Kasi Sobczyk i Ireny Jarockiej.
W katakumbach istnieje również mauzoleum, zorganizowane tu w 1945 r. Spoczęły w nim prochy osób zamordowanych w obozach koncentracyjnych.
Od kilku lat 1 listopada odbywają się w podcieniach śpiewania pieśni o śmierci organizowane i prowadzone przez Andrzeja Struga oraz zespół Monodia Polska. Można nie tylko przyjść i posłuchać, ale także włączyć się w śpiewanie, ponieważ artyści przynoszą na listopadowe spotkania teksty wykonywanych tego popołudnia pieśni – tradycyjnych, kościelnych i ludowych (np. z Mazowsza Północnego). Światła świec i zniczy, zapach wilgotnej zimnej ziemi, butwiejących liści i mdły aromat chryzantem, a do tego mroczne, jednogłosowe pieśni o nieuchronności końca śpiewane przez setki głosów – to niezwykłe, niezapomniane doświadczenie.
Śpiewania zaczynają się co roku o godz. 17.00.
Podcienia katakumb zwrócone są w stronę kościoła, a ich ściana od strony muru cmentarnego sąsiaduje z Aleją Zasłużonych. 1 listopada jest tu tłoczno i bardzo jasno, mnóstwo ludzi zmierza w powolnym kondukcie do miejsca wiecznego spoczynku osób, o których właśnie w tym dniu chcą szczególnie pamiętać. Znajdują się tu groby takich wybitnych postaci jak Władysław Reymont, lotnicy Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura, Paweł Jasienica, Jan Parandowski, Maria Rodziewiczówna, Stefan Jaracz, Leopold Staff, Stefan Starzyński (grób symboliczny), Jan Kiepura, Stanisław Młodożeniec, Ignacy Mościcki, Hanka Ordonówna i Mieczysława Ćwiklińska, nic dziwnego więc, że miejsce to nazywane bywa Polskim Panteonem.
Pisząc o miejscu mam na myśli nie tylko katakumby i Aleję Zasłużonych, ale cały Cmentarz Powązkowski, ponieważ miejsca spoczynku wybitnych, zasłużonych obywateli Rzeczypospolitej rozrzucone są po całym, liczącym 43 hektary terenie, często w sporym oddaleniu od Alei Zasłużonych, jak choćby grób Krzysztofa Kieślowskiego.
Najlepszy przewodnik online po Starych Powązkach
CMENTARZ WOJSKOWY
Bramą od ulicy Powązkowskiej wkracza się praktycznie wprost w Aleję Zasłużonych, z grobem premiera Jana Olszewskiego po prawej stronie, a dalej z miejscami spoczynku wybitnych Polaków, którzy odeszli w ostatnich latach. Leżą obok siebie pogodzeni snem wiecznym m.in. generał Ryszard Kukliński, Janusz Głowacki, Jacek Kuroń, Adam Hanuszkiewicz, Zbigniew Romaszewski i Karol Modzelewski.
Co prawda oficjalnie Aleja zaczyna się nieco dalej, w ten sposób nadal oznakowana jest na planie cmentarza, ale od pierwszych kroków wiadomo: oto miejsce wiecznego spoczynku tych, którzy poświęcili życie ojczyźnie. To na Wojskowych Powązkach znajduje się kwatera powstańców styczniowych, kwatera obrońców Warszawy 1939, Dolinka Katyńska i pomnik Gloria Victis oraz kwatery zgrupowań bojowych walczących o Warszawę w 1944 r. To tutaj przywożono szczątki powstańców ekshumowane z powstańczych grobów w całej stolicy od 1945 r.
Na jednym z krańców nekropolii, przy cmentarnym murze, znajduje się Łączka, zbiorowy grób ofiar komunistycznych zbrodni. Ofiar, którym dopiero w ostatnich latach przywracane są nazwiska, pamięć i godność. W 2015 r. odsłonięto umieszczony na tej kwaterze Panteon – Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych.
Powązki Wojskowe to również miejsce wiecznego spoczynku artystów, naukowców, społeczników, lekarzy, przedsiębiorców i ludzi wielu innych profesji, którzy żyli i pracowali w Warszawie, wielu było znanych tylko tym, z którymi się spotykali. Krótko mówiąc jest to nie tylko panteon, ale też po prostu miejski cmentarz komunalny.
Magdalena Walusiak