Węgrów to miasteczko na pierwszy rzut oka bardzo spokojne, ale można się w nim zagubić szukając śladów barwnej, wielokulturowej i dość awanturniczej historii, a co jakiś czas odbywają się na Rynku lub na Zamku w pobliskim Liwie imprezy nawiązujące do historii Mazowsza i Wielkiego Księstwa Litewskiego. O niezwykłej historii Węgrowa wiele mówią dzieje najstarszego w tym mieście kościoła – bazyliki Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Pierwsza historyczna wzmianka o Węgrowie to akt erekcyjny kościoła parafialnego z 1414 r. – dzisiejszej bazyliki. Osada położona przy placu targowym szybko się rozwijała i w roku 1436 Węgrów było już miastem Wielkiego Księstwa Litewskiego. W 1558 r. właścicielka tych terenów, zwolenniczka reformacji, odebrała kościół WNMP katolikom i oddała kalwinistom, a Węgrów stał się na ponad dwa stulecia jednym z najważniejszych ośrodków polskiego protestantyzmu. To tutaj działali i założyli swoją drukarnię bracia polscy czyli arianie, a kościół… cóż, zmienił właścicieli już w roku 1563, ale tylko na trzy dziesięciolecia. Książę Krzysztof Radziwiłł wypędził arian z Węgrowa, przekazał kościół kalwinistom, a jeden z jego następców – książę Bogusław Radziwiłł (tak, ten z Sienkiewiczowskiego „Potopu”) oddał kościół WNMP katolikom, a dla protestantów wybudował nową, drewnianą świątynię.
Barokowa bazylika z pięknymi polichromiami i barokowy zespół poreformacki niedaleko Rynku, przy którym stoi też interesujący Dom Gdański, drewniany kościół ewangelicki z otaczającym go starym cmentarzem – to tylko część miejsc, które warto w Węgrowie odwiedzić. Są też dni, kiedy warto tu zajrzeć z bardzo specjalnych powodów, także w drodze na imprezy w położonym niespełna sześć kilometrów dalej Liwie.