Twoje dziecko marzy o jeździe konnej? Sielanka Raciąż to miejsce, w którym zaczynają przygodę jeździecką już 7-latki, także w czasie wakacji, kiedy organizowane są dla nich, a także nieco starszych, letnie turnusy. A w czasie roku szkolnego przyjeżdżają tu szkolne i przedszkolne wycieczki, zdarzają się też imprezy rodzinne, panieńskie i kawalerskie. Niedaleko jest cudowne Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, a dookoła – pola, łąki i lasy otuliny zespołu przyrodniczo-krajobrazowego Pólka-Raciąż.
POMYSŁ NA ŻYCIE NA WSI
Mikołaj, pomysłodawca prowadzenia gospodarstwa, całe życie wraz z małżonką mieszkał i pracował w Warszawie. W pewnym momencie, a było to już ponad 20 lat temu, postanowił przenieść się na wieś. Zawsze marzył o pracy w otoczeniu natury, jako młody chłopak chciał zostać leśnikiem, ale życie potoczyło się inaczej. Początki na wsi były trudne. Jeszcze jedną nogą w Warszawie, ograniczony zobowiązaniami zawodowymi, a głową już na wsi − kursował tak prawie codziennie, łącząc pasję z pracą w mieście.
Gdy w końcu powstał kąt do zamieszkania i przeprowadzka stała się możliwa, kupił pierwsze dwa konie − Klarę i Dalię. To było spełnienie kolejnego marzenia. Dysponował jedynie wiedzą książkową, nigdy wcześniej nawet nie siedział na koniu. Zaczęli więc całą rodziną uczyć się jeździć konno. Po pewnym czasie powstała mała stajnia i dokupiono kolejne konie.
Gdy syn Michał uzyskał uprawnienia instruktora jeździectwa, rodzina zaczęła organizować małe turnusy wakacyjne w siodle. Jednocześnie współpracowali z innymi instruktorami i szkołami jeździectwa. Na początku w wakacje dzieciaki przyjeżdżały tu pod namiot. Warunki pobytowe były surowe, ale atmosfera i zaangażowanie gospodarzy spowodowały, że grupy wracały co roku i z czasem grupa adeptów jeździectwa powiększała się.
Po pewnym czasie powstał obiekt z kilkoma pokojami i świetlicą. I tak przez kolejne lata zaplecze rozwijało się, a wraz z nim powiększała się oferta dla wycieczek szkolnych i przedszkolnych z przyrodniczymi panelami edukacyjnymi i innymi atrakcjami. Pomimo rosnącej na rynku konkurencji, często oferującej dużo nowocześniejsze rozwiązania, obiekty czy atrakcje, pasjonatom z Sielanki udaje się powoli rozwijać gospodarstwo i czerpać z tej pracy dużo przyjemności i satysfakcji.
SIELSKIE OPOWIEŚCI
Sielankowymi gośćmi są głównie dzieci, z którymi właściciele są najmocniej związani. Od wielu lat miejsce odwiedzane jest przez maluchy, które przygodę z jeździectwem zaczynają często już od 7 roku życia, a kończą jako pełnoletni, wykwalifikowani jeźdźcy. I nawet później, gdy „wyrosną” już z dziecięcych turnusów wakacyjnych często odwiedzają Sielankę, pytają o organizację wieczorów panieńskich i kawalerskich.
Jeśli taki maluch, dla którego często jest to pierwszy wyjazd bez rodziców, przełamie tęsknotę za domem i po kilku dniach turnusu zapomina w ferworze zajęć nawet zadzwonić do rodziców − to dla gospodarzy największa radość i sukces. Wtedy wiedzą, że dziecko czuje się dobrze i bezpiecznie, a w kolejnych latach zapewne wróci tu w wakacje.
Dzieci przyjeżdżają na wypoczynek z różnymi preferencjami żywieniowymi. Alicja, żona Mikołaja, która zajmuje się kuchnią, nie odpuszcza jednak i zanim ktoś powie, że czegoś nie lubi, musi chociaż spróbować zupy, surówki czy twarożku. Bardzo często kończy się to na zupełnie nowych, smakowitych odkryciach. W kolejnych latach „niejadki” od pierwszego dnia pobytu pytają o sielankowe specjały, na przykład podczas kuchni survivalowej przy ognisku, gdzie królują dania z chwastów. No i tak właśnie gospodarze odkrywają przed dziećmi nowe smaki.
Najgorsza kara od instruktorki za złe zachowanie to… jeżdżenie na Kasztanie na oklep. Kasztan ma bardzo wybijający chód i w ćwiczeniach na oklep jest po prostu niewygodny. Ale dzieciaki mają zawsze możliwość przejażdżki na każdym z koni. Podczas wakacji zaprzyjaźniają się z czterokopytnymi towarzyszami i wybierają swoich ulubieńców. Przywożą dla nich specjalne końskie „smaczki” i zawsze w pierwszej kolejności po przyjeździe biegną do stajni z poczęstunkiem.
Najtrudniejszy dla małych gości jest zawsze koniec wakacji i rozstania z Sielanką. A dla Mikołaja i pozostałych prowadzących najmilsze pożegnania takie jak te, gdy mama jednej z uczestniczek powiedziała: „Córka dzwoniła do mnie wczoraj i powiedziała, żebym po nią przyjechała…, ale dopiero w październiku”.
ULUBIONE MIEJSCA
Sielanka jest położona wśród pięknych pól, łąk i lasów, w otulinie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Pólka-Raciąż. Jest to jedna z największych ostoi ptactwa na Mazowszu, nazywana przez miłośników przyrody małą Biebrzą. To świetne miejsce dla amatorów obserwacji ptaków.
Niedaleko od Sielanki, w Sierpcu znajduje się Muzeum Wsi Mazowieckiej − skansen prezentujący historię wsi mazowieckiej przełomu XIX i XX wieku, w którym latem odbywają się liczne warsztaty, spotkania i festyny.
Najbliższym dużym miastem jest Płońsk, którego jedną z atrakcji jest Dworek Weyherów, gdzie mieszkał młody Henryk Sienkiewicz. Dzięki temu powstał Szlak Sienkiewiczowski, który prowadzi przez miejsca związane z pisarzem.
W okolicy jest też dużo zespołów dworskich, między innymi Bogusławice, Ćwiklin, Skarżyn.
TEGO NIE WIEDZIELIŚCIE
Mikołaj − założyciel Sielanki jest miłośnikiem zwierząt. Kiedyś będąc na targu dowiedział się, że jeden z handlarzy chce sprzedać konia na ubój do rzeźni. A ponieważ Mikołaj kocha konie, postanowił odkupić klacz Nataszę i przygarnąć do Sielanki. Okazało się jednak, że miał przy sobie tylko niewielką sumę pieniędzy. Życie konia zawisło na włosku. Mikołaj jednak nie dał za wygraną i tak długo targował się z handlarzem, aż ten zgodził się sprzedać mu biednego konia na raty. Od tamtej pory uratowana Natasza stała się jednym z najważniejszych przyjaciół Sielanki. Dzielnie uczestniczy w nauce jazdy oraz jako jedyny sielankowy koń potrafi ciągnąc wóz i sanie.
W Sielance przy pogłębianiu jednego z licznych oczek wodnych znaleziono bursztyny. Ziemia z pogłębianego zbiornika była rozrzucana na łące i po każdym deszczu cała rodzina chodziła szukać bursztynów. Dzięki temu znalezisku staw nazwano Bursztynkiem.
Na bogatym pod względem ornitologicznym terenie można podglądać licznie występujące dudki, sójki, dzięcioły, przylatujące wiosną gęsi gęgawy oraz czaple białe i orły bieliki.
CO, GDZIE, KIEDY
W Raciążu hucznie obchodzi się dożynki, a w wakacje odbywa się tu Jarmark Raciążański, gdzie można kupić wyroby rękodzielnicze, obserwować prezentacje starych zawodów, konkursy, pokazy oraz posłuchać koncertów zespołów ludowych.
W czerwcu w Poświętnym koło Płońska odbywają się Targi Rolnicze. To ogromne wydarzenie, na którym nie brakuje wielkich maszyn rolniczych, ale również bydła czy świń.
Są pokazy koni z różnych hodowli. Wystawiają się rękodzielnicy oraz szkółki z roślinami. Jesienią odbywa się impreza „Od pola do stołu” z konkursami kulinarnymi, koncertami zespołów ludowych i jarmarkiem, gdzie można nabyć lokalne specjały: wiejskie sery, mięsiwa, piwo i miody.
CO PROPONUJE SIELANKA
Sielanka ma przede wszystkim ofertę dla grup zorganizowanych. Część noclegowa obiektu składa z 5 wieloosobowych pokoi z łazienkami i 3 świetlic, co pozwala przyjąć grupy 30-osobowe. Na terenie znajduje się stajnia, padoki i kryta ujeżdżalnia, na której można prowadzić naukę jazdy podczas złej pogody. Cały teren liczy 13 ha i położony jest z dala od innych zabudowań i dróg. To gwarantuje gościom bezpieczeństwo oraz zapewnia zaciszne i ustronne miejsce do odpoczynku. Znajdują się tu liczne stawy, łąki, pola i las.
Do dyspozycji jest również boisko do siatkówki plażowej, sauna, grillowisko, miejsce na ognisko, a w świetlicy stół do ping-ponga, piłkarzyki i projektor, nagłośnienie i oświetlenie imprezowe. W weekendy odbywa się tu nauka jazdy konnej, a w wakacje oraz zimą turnusy jeździeckie. Dla młodszych dzieci prowadzone są również turnusy przyrodnicze.
Dla szkół i przedszkoli organizowane są jedno- i kilkudniowe wycieczki. Oprócz aktywnego wypoczynku stale poszerzana jest oferta paneli edukacyjnych. Dzieci w każdym wieku mogą skorzystać z zajęć tematycznych, takich jak: Przyroda to przygoda, Ceramika, Aromaty i mydełka, Konie i My, Ziołowy zakątek, Dzika kuchnia, Słodkie chwasty i inne.
Sielanka należy do Ogólnopolskiej Sieci Zagród Edukacyjnych. Odbywają się tutaj także szkolne spotkania mikołajkowe czy świąteczne, kuligi i przejażdżki wozem.
W obiekcie organizowane są również imprezy i spotkania rodzinne, w tym: komunie, przyjęcia urodzinowe i rocznicowe, nieduże przyjęcia weselne. Dla firm możliwe są szkolenia i spotkania integracyjne. Dorośli takie imprezy mogą wzbogacić o konkurs strzelania z wiatrówki lub łuków czy przejażdżki tramwajem konnym. Dużym atutem jest tutejszy teren, na którym goście czują się swobodnie i mogą spędzić czas w miłej i nieskrępowanej atmosferze.
Wszystkie posiłki pochodzą z sielankowej domowej kuchni. Produkty do ich przygotowywania są zawsze świeże i w większości pochodzą bezpośrednio od okolicznych rolników i gospodarzy. Ekologiczne warzywa najczęściej są z tutejszego ogródka, co zapewnia jakość i świeżość. W Sielance można też skosztować wyrobów z dziczyzny, a specjalnością kuchni są rzadko spotykane na stołach policzki wieprzowe oraz pyszna karkówka, zawiesisty żur, pieczone na miejscu chleb i pasztet według autorskiego przepisu z własnoręcznie robionymi powidłami i jeszcze wiele innych przysmaków, których trzeba koniecznie spróbować!
Okazjonalnie w Sielance odbywają się takie wydarzenia jak: ptakoliczenie, Hubertus, warsztaty kosmetyków naturalnych, warsztaty ziołowe czy spotkania z dziką kuchnią.
GOSPODARZE
Ekipa Sielanki to zgrany rodzinny zespół.
Alicja i Mikołaj Adamczyk − pasjonaci i sielankowi organizatorzy. Mikołaj to człowiek od zadań specjalnych, a Alicja to gospodyni potrafiąca wyczarować znakomite smakołyki i pyszności.
Marta i Rafał Łach − córka i zięć niedawno odkryli uroki wsi i porzucili dla niej Warszawę. Marta oprócz marketingu i organizacji wycieczek prowadzi zajęcia zielarskie, kosmetyczne i przyrodnicze. Rafał gościnnie daje wsparcie w razie potrzeby.
Małgosia i Michał Adamczyk, czyli synowa i syn razem stworzyli cykl zajęć „Przyroda to przygoda”. Michał, zapalony ornitolog hobbysta prowadzi zajęcia przyrodnicze, a Małgosia − warsztaty ceramiczne.