Płock jest jednym z dwóch miast, które zostały odznaczone po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej. Drugie to Lwów, uhonorowany Krzyżem Virtuti Militari. Płock jest również jednym z dwóch miast wyróżnionych przez marszałka Piłsudskiego tytułem „miasta bohatera”. Pomnik przypominający o wydarzeniach, które stały się powodem przyznania tego tytułu, poświęcony płocczanom, który dzielnie bronili swego miasta, stanął na placu Narutowicza. To drugi najstarszy, po Starym Rynku, plac w Płocku. Jego historia sięga XIII wieku. Właśnie tutaj znajdował się główny wjazd do grodu oraz plac handlowy nazywany niegdyś Rynkiem Kanonicznym.
Dzisiejszy plac Narutowicza z trzech stron otaczają piękne zabytkowe kamienice z pierwszej połowy XIX w., w których mieszczą się tak ważne dla miasta instytucje jak Towarzystwo Naukowe Płockie, sądy rejonowy i okręgowy czy Biblioteka im. Zielińskich. Mieści się tutaj również najstarsza płocka apteka. A pośrodku placu stanął w 2018 r., tuż przed uroczystymi obchodami 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, Pomnik Obrońców Płocka 1920.
Zwieńczoną orłem kolumnę zaprojektował świetnie znany płocczanom rzeźbiarz Gustaw Zemła, autor m.in. słynnego pomnika Władysława Broniewskiego. Wykonaniem monumentu zajęła się pracownia artysty rzeźbiarza Pawła Pietrusińskiego, ucznia profesora Zemły i, podobnie jak jego mistrz, wykładowcy na warszawskiej ASP.
Prawdopodobnie nie byłoby kolumny z orłem na placu Narutowicza w Płocku, gdyby nie starania Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Obrońców Płocka 1920, który połączył różne środowiska. Wspólne działania
Licząca 11 m wysokości kolumna została wykonana z piaskowca. Wieńczący ją niemal półtorametrowy orzeł z Ryngrafem z Matką Boską Częstochowską na piersiach został odlany z brązu. Całość osadzona jest na postumencie, którego boczne ściany zdobią: Order Virtuti Militari oraz Krzyż Walecznych.
Jakie wydarzenia upamiętnia ten pomnik?
W sierpniu 1920 roku mieszkańcy obronili miasto przed bolszewikami. Ramię w ramię z żołnierzami stanęła wtedy do walki ludność cywilna – kobiety i mężczyźni, dorośli i dzieci. Katolicy, Żydzi, ewangelicy i ateiści. Wszyscy płocczanie razem, bez względu na różnice, obronili swoje miasto. To ich męstwo docenił marszałek Józef Piłsudski, nadając miastu Krzyż Walecznych.
Atak bolszewików
Atak bolszewicki na miasto nastąpił 18 sierpnia 1920 r. około godziny 14:00. Załoga wojskowa Płocka wykonywała w tym czasie natarcie na pozycje bolszewickie na przedpolu miasta w rejonie Boryszewa i Trzepowa.
Szczególnie silne uderzenie spadło na batalion zapasowy 6. pułku piechoty Legionów kpt. Mieczysława Głogowieckiego i spieszony szwadron tatarskiego pułku ułanów rtm. Włodzimierza Rychtera, atakujących w kierunku Trzepowa. Oba pododdziały zostały rozbite, co otworzyło wojskom rosyjskim drogę do miasta. Żołnierze polscy i mieszkańcy na widok galopujących kawalerzystów w popłochu uciekali w kierunku mostu i dalej – za Wisłę.
Miasto zaczyna się bronić
Panikę opanowało kilku oficerów: dowódca przedmościa mjr Janusz Mościcki, kpt. Albert de Buré, rtm. Romuald Borycki, por. Iskander Achmatowicz, a także sanitariuszka Janina Landsberg-Śmieciuszewska. Powstrzymywali uciekających żołnierzy i zorganizowali punkty oporu. Na ulicach wyrosły barykady, które obsadzili żołnierze i cywile. To zahamowało impet rosyjskiego natarcia.
Zaczęły się zaciekłe walki uliczne. W tych trudnych chwilach dużą rolę odegrali żandarmi pod dowództwem por. Edwarda Czuruka, którzy obsadzili kluczowe punkty w mieście. Niemal od początku do walki włączyła się kompania telegraficzna jazdy por. Zbigniewa Brodzińskiego. Stopniowo zza Wisły docierały posiłki, stabilizując sytuację w mieście.
Cywile w ogniu walki
Wielką pomoc i wsparcie okazała żołnierzom ludność cywilna. Mieszkańcy budowali prowizoryczne barykady, dostarczali amunicję, jedzenie, wodę, opatrywali rannych oraz ukrywali polskich żołnierzy, za co groziła śmierć. Wiele domów zamieniło się w prowizoryczne punkty opatrunkowe.
Gimnazjum Żeńskie im. Hetmanowej Reginy Żółkiewskiej przekształciło się w centrum zaopatrzenia. Właśnie stąd dyrektorka Marcelina Rościszewska kierowała dostarczaniem amunicji, ewakuacją i opatrywaniem rannych.
Wśród walczących w polu i na barykadach, roznoszących amunicję i rozkazy byli również harcerze, najczęściej kilkunastoletni chłopcy. Na pierwszej linii walk były też harcerki, które m.in. roznosiły na barykady wodę i oliwę do rozgrzanych karabinów.
Wielu mieszkańców przeżywało ciężkie chwile – żołnierze bolszewiccy rozbiegli się po domach, zajęli się rabowaniem ludności cywilnej i gwałceniem kobiet. Plądrowali mieszkania w poszukiwaniu jedzenia i alkoholu. Ich ofiarą padli mieszkańcy ze wszystkich grup społecznych, narodowościowych i wyznaniowych: bogaci i biedni, Polacy i Żydzi, księża katoliccy i mariawiccy.
Kontratak i wyparcie bolszewików z miasta
W nocy do Płocka dotarły kolejne posiłki, co pozwoliło rankiem 19 sierpnia na podjęcie działań zaczepnych i stopniowe wypieranie nieprzyjaciela. Około godz. 11:00 oddziały polskie wyparły bolszewików z miasta.
Niezwykłe zaangażowanie mieszkańców w obronę docenił marszałek Józef Piłsudski, nadając miastu Krzyż Walecznych. 10 kwietnia 1921 r. stał się świętem miasta, jego mieszkańców i obrońców, którzy także otrzymali z rąk Naczelnego Wodza ordery Virtuti Militari i Krzyże Walecznych.
Wstęp: Magdalena Walusiak
Część historyczna: Urząd Miasta Płocka