A co w naszym regionie dobre w karnawale, który właśnie się rozpoczął? Na przykład fafernuchy! To specjalność Kurpi Zielonych szykowana obowiązkowo na święto Trzech Króli, kiedy w komorze różnych rzeczy może już brakować, ale marchewka znajdzie się na pewno.
Trzeba ją najpierw solidnie zrejbować, dodać mąkę, miód i pieprz, bo to słodko-pieprzne danie, zagnieść, rozwałkować i pokroić na kawałki jak kopytka, a później upiec. Smacznego!
Zaraz, chwila… A co to znaczy – zrejbować?
Po kurpiowsku – utłuc na miałko, tak jak ziemniaki na rejbak, czyli babkę ziemniaczaną. Ziemniaki rejbuje się tak długo, aż wydobędzie się z nich skrobię, czyli mąkę ziemniaczaną. Dzięki temu potrawa jest bardziej mączysta i gęstsza, „w som rychtyk”. Do zrejbowanych ziemniaków dodaje się trochę tłuszczu, cebulki, sól i pieprz, a potem piecze się
w piekarniku.
Na popitkę najlepsze psiwo kozicowe, które umie uwarzyć każda kurpiowska gospodyni. To bardzo popularny i, wbrew nazwie, praktycznie bezaloholowy, orzeźwiający i zdrowy napitek. A zdrowy jest dzięki owocom jałowca, które są ważnym składnikiem psiwa obok obok miodu, chmielu, wody
i odrobiny drożdży. Od nich też pochodzi nazwa „kozicowe”, bo kozica to po kurpiowski długa gałązka jałowcowa.
I jeszcze jedna specjalność kurpiowska – domowe talizmany: byśki z żytniej mąki, pieczone w piecach chlebowych w sylwestra i przed Trzema Królami. Figurki zwierzątek ustawione w izbie zapewniają przez cały rok zdrowie domownikom i powodzenie w gospodarstwie.
ZWIEDZAJ Z NAMI KURPIE ZIELONE:
POD LIPKAMI. STARA KURPIOWSKA CHATA I KUCHNIA KURPSIÓW
KURPIE ZIELONE DLA WSZYSTKICH ZMYSŁÓW
ZAGRODA KURPIOWSKA W KADZIDLE
KURPIE. ZAPOMNIANY ŚWIAT
WYPRAWA AUTEM PRZEZ KURPIE
OSTROŁĘKA. MIASTO PUSZCZAKÓW I FRANCUSKIEGO TRIUMFU