PODRÓŻE

MAZOWIECKA SZWAJCARIA. TY PÓJDZIESZ GÓRĄ, JA POPŁYNĘ DOLINĄ

Wąwozy i strome urwiska, wzgórza i doliny, lasy, jeziorka i meandrująca wariacko Skrwa Prawa, której wstążeczka wygląda na mapie jak trasa pijanego furmana – to nietypowy dla Mazowsza krajobraz. Zresztą Prawa Skrwa, zwana też Płosznicą, była naturalną granicą historycznego Mazowsza i ziemi dobrzyńskiej. Cały ten teren na zachód od Płocka, leżący głównie w gminie Brudzeń Duży, nazwaną kiedyś Mazowiecką Szwajcarią, nie tylko dla urozmaiconego krajobrazu, ale też dla pięknych parków i zabytkowych budowli.

Brudzeń Duży jest mózgiem tego pięknego obszaru, który obejmuje dolny odcinek Płosznicy, najbardziej atrakcyjny dla kajakarzy spragnionych mocnych wrażeń, a także kompleksy leśne Brwilno, Sikórz i Brudzeń oraz – na północy – łańcuch jezior Józefowskich. Dla ochrony tego unikalnego otoczenia stworzony został w 1988 r. Brudzeński Park Krajobrazowy z trzema rezerwatami, roślinami chronionymi (m.in. konwalie, lilia złotogłów) i takim ptactwem jak derkacz, zimorodek czy bocian czarny.

Kazimierz Junosza-Stępowski w filmie „Znachor”

Sercem Mazowieckiej Szwajcarii jest osada leśna Sikórz z pałacowo-parkowym zespołem należącym niegdyś do rodziny Piwnickich, którzy zapraszali do swoich dóbr popularnych artystów. Gościli m.in. poetów Juliana Tuwima i Antoniego Słonimskiego, Jana Lechonia i Kazimierza Wierzyńskiego, a także malarzy, którzy przyjeżdżali tu na plenery, m.in. Konrada Krzyżanowskiego i Stefana Norblina. Pałacyk Piwnickich odwiedził również Tadeusz Dołęga-Mostwowicz, a w malowniczych plenerach Mazowieckiej Szwajcarii zrealizowano przedwojenną ekranizację jednej z jego najsłynniejszych powieści „Znachor” z niezapomnianą rolą Kazimierza Junoszy-Stępowskiego.

Sikórz to także nazwa rezerwatu przyrody obejmującego odcinek Skrwy Prawej z jej nadbrzeżnymi łęgami z czarną olszą oraz wielopiętrowymi drzewostanami. Najbardziej niesamowity jest tutaj krajobraz – Płosznica meandrując i robiąc na tym odcinku niemal pełne koło, podcina skarpy i tworzy rozlewiska oraz różnorodnie ukształtowane zbocza skarpy rzecznej, od łagodnych wzniesień do niemal pionowych urwisk.

Przy lejkowatym ujściu Skrwy Prawej do Wisły, a właściwie do Zalewu Włocławskiego, położony jest rezerwat Brwilno, z równie atrakcyjnymi krajobrazami pociętymi parowami i wzniesieniami, które są fantastycznymi punktami widokowymi na pradolinę Wisły i ujście Płosznicy.

Brwilno, klub żeglarski nad Wisłą

Dolny odcinek Skrwy Prawej wiodący przez Brudzeński Park Krajobrazowy to najbardziej atrakcyjny dla kajakarzy odcinek tej rzeki. Naturalne otoczenie, naturalna dolina rzeczna wcięta mocno w wysoczyznę terenu, z malowniczym przełomem w rezerwacie Sikórz. Oczywiście nie jest lekko – bystrza, zatory drzewne, głazy narzutowe nie ułatwiają spływu i gdzieniegdzie konieczne są przenoski, których nie uławiają wysokie i strome zbocza rzecznego wąwozu. Ale przecież nie chodzi o to, żeby było łatwo, prawda?

Także dla miłośników turystyki pieszej, szczególnie tych zainteresowanych malowniczymi krajobrazami oraz ciekawostkami przyrodniczymi, jest to teren bardzo atrakcyjny. Na terenie parku funkcjonują dwie ścieżki dedykowane osobom uprawiającym nordic walking, są ścieżki edukacyjne, m.in. ornitologiczna, przyrodniczo-leśna oraz ścieżka poświęcona klimatowi, krajobrazowi oraz faunie i florze, a przez cały Brudzeński Park Krajobrazowy biegnie z północy na południe czerwony szlak Bolesława Krzywoustego.

Kilkanaście kilometrów od Płocka, ok. 120 km od Warszawy, czyli jest to niezła opcja na aktywny weekend w pięknych okolicznościach przyrody. Bazę noclegową, głównie agroturystyczną, można znaleźć m.in. na stronie urzędu gminy Brudzeń Duży. Z wypożyczeniem kajaków na jedno albo kilkudniowy spływ też nie ma problemów (np. tutaj lub tutaj).

Magdalena Walusiak

Facebook