Położony na nadwiślańskiej skarpie Czerwińsk nad Wisłą przyciąga nie tylko amatorów pięknych krajobrazów, ale także ekipy filmowe. To tutaj Krzysztof Zanussi nakręcił słynny Cwał z Mają Komorowską, tu powstała znana komedia Być jak Kazimierz Deyna, a średniowieczne opactwo posłużyło jako plener do serialu Stulecie Winnych.
Jest zresztą wiele powodów, dla których warto odwiedzić to malownicze miasteczko. Mało jest bowiem miejsc na Mazowszu z tak zachowaną drewnianą zabudową, do tego z niezwykłą przeszłością. To w Czerwińsku przeprawiał się w drodze na Grunwald król Władysław Jagiełło, to tutaj położono słynny most pontonowy, przez który przeprawiała się królewska armia.
Niemym świadkiem tamtych wydarzeń było dwunastowieczne romańskie opactwo – mimo licznych rekonstrukcji w czasach gotyku, renesansu i baroku – jeden z najważniejszych zabytków architektury romańskiej w Polsce. Ale – jak już wspomnieliśmy – urokliwie położony na wiślanej skarpie Czerwińsk pokochali również filmowcy.
Komorowska w bryczesach
Miasteczko ze znanego filmu Krzysztofa Zanussiego Cwał to widoki z Czerwińska – czerwińskie ulice, przedwojenne domostwa, kościół i rynek, na którym odbywa się scena kupowania klaczy przez ciotkę Idalię, graną przez Maję Komorowską.
To do tej pory jeden z najwybitniejszy filmów, który powstał w plenerach zabytkowego miasteczka. Widok Mai Komorowskiej w bryczesach i na koniu zapamiętało wielu pasjonatów polskich filmów. Sceny z filmu znane są wielu Polakom – nawet tym, którzy nigdy nie obejrzeli go w całości. Ze względu na swoją historyczną tematykę – lata terroru stalinowskiego – film jest często wznawiany i dyskutowany. Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (1996) Maja Komorowska otrzymała nagrodę specjalną jury za główną rolę kobiecą.
W filmie Szamanka główna bohaterka zwana „Włoszką”, którą gra Iwona Petry, przyjeżdża do małego miasteczka żeby odwiedzić rodziców – te sceny kręcono także w Czerwińsku. W miasteczku znajduje się niewielka przystań żeglugi śródlądowej na Wiśle. Również ona posłużyła jako plan filmowy takich produkcji, jak serial Magiczne Drzewo (w odcinku pt. Bracia) czy Matura w reżyserii Tadeusza Konwickiego.
W Czerwińsku nakręcono także wiele scen do znanej komedii Być jak Kazimierz Deyna z Przemysławem Bluszczem oraz Jerzym Trelą. Fabuła filmu rozgrywa się w niewielkim sennym miasteczku, w którym ojciec (Przemysław Bluszcz) postanawia zrobić z syna słynnego piłkarza. Film zebrał dobre recenzje za pieczołowite odtworzenie klimatu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, do czego przyczyniła się oryginalna architektura miasta.
Bazylika w serialu
Ozdobą Czerwińska nad Wisłą jest także cenny kompleks sakralny – wznosi się tutaj średniowieczne opactwo (obecnie bazylika) z cudownym obrazem Matki Boskiej Czerwińskiej, będącym celem tłumnych pielgrzymek od czasu, kiedy Władysław IV w 1647 roku wybłagał u Matki Bożej powrót do zdrowia po ciężkiej chorobie i w podzięce za spełnioną prośbę pozostawił wotum. Tutejszy klasztor powstał w XII wieku. Pierwszy dokument wspominający o Czerwińsku, pochodzący z 1155 roku, to bulla papieża Hadriana IV dotycząca właśnie klasztoru.
W budynku klasztornym w 1976 roku powstało Muzeum Misyjne i Parafialne salezjanów, w którym zgromadzono liczne pamiątki przywożone przez misjonarzy salezjańskich z całego świata. Latem 2019 roku zabudowania bazyliki posłużyły jako plan filmowy serialu Stulecie Winnych, w którym zagrali m.in. Kinga Preis, Jan Wieczorkowski i Katarzyna Kwiatkowska. Serial ukazywał losy kolejnych pokoleń zwyczajnej rodziny z podwarszawskiego Brwinowa.
Ale miało miasteczko i serialowe wątki kryminalne. Plenery Czerwińska można np. rozpoznać w serialu Kryminalni: kręcono tutaj sceny do odcinków Miasteczko i Świadek. Wykorzystał je także reżyser Władysław Pasikowski przy kręceniu drugiego sezonu serialu Glina z Maciejem Stuhrem i Jerzym Radziwiłowiczem.
Tajemnica templariuszy
Na rozwiązanie czeka wciąż związana z Czerwińskiem zagadka skarbu templariuszy. W księgach zakonnych opactwa odnotowano bowiem wizytę templariuszy, którzy hojnie zrewanżowali się za gościnę. Przybyli oni do Czerwińska własną, imponującą flotyllą łodzi. Wizyta miała miejsce już po kasacie zakonu i zgładzeniu jego wielkiego mistrza przez króla Francji Filipa Pięknego (1314). Król pożądał skarbu templariuszy, jednak nigdy go nie odnalazł.
Może mury czerwińskiego opactwa kryją tajemnicę słynnego skarbu? Szukając w dawnym opactwie śladów po templariuszach, warto obejrzeć największy w Polsce zbiór romańskich fresków (trzeba ich szukać w kaplicy ukrzyżowania). To także prawdziwy skarb!
tekst: Marek Szymański