Sochaczew – miasto nad Bzurą z malowniczymi ruinami zamku na wzgórzu i fenomenalnym Muzeum Kolei Wąskotorowej. Koniecznie przespacerujcie się na most, by zerknąć na brzegi rzeki. Po jednej stronie znajdziecie niezwykłe kościelne ogrody, z drugiej – malownicze bulwary.
Ale może wolicie zacząć tę wyprawę od wizyty w Żelazowej Woli? Ma to sens, bo spacer po tamtejszym parku jest wskazany za dnia.
Dla zmotoryzowanych nie ma dylematów, ale osoby bez własnego transportu też mogą sobie swobodnie poradzić: ze stacji PKP w Sochaczewie kursuje do Żelazowej Woli autobus nr 6, ale można też pojechać z Warszawy busem najpierw do Domu Fryderyka Chopina, a stamtąd autobusem miejskim do Sochaczewa. W ostateczności są też przecież sochaczewskie taksówki. A podczas ładnej pogody opcją idealną jest rower – z Muzeum Kolei Wąskotorowej do Żelazowej Woli jest niespełna 6 kilometrów.
CAŁY MAGAZYN Z POMYSŁAMI NA ZIMOWE WYCIECZKI RODZINNE DO POBRANIA
KOLEJĄ DO SOCHACZEWA
Muzeum w Sochaczewie posiada największą w Europie kolekcję wąskotorowych pojazdów szynowych: w skansenie znajduje się blisko 200 jednostek taboru wąskotorowego, a w salach wystawowych można zapoznać się z historią kolei wąskotorowych nie tylko z terenu Mazowsza.
Podczas wizyty w muzeum proszę nie regulować zegarka: w tym miejscu wszystkie czasomierze wskazują godzinę 15.35. To moment, w którym 30 listopada 1984 roku w trasę wyruszył ostatni rozkładowy pociąg z Sochaczewa do Wyszogrodu.
Choć regularnych połączeń z Sochaczewa nie ma już w rozkładzie od dziesięcioleci, każdego lata odbywają się przejażdżki kolejką wąskotorową spod muzeum na skraj Puszczy Kampinoskiej.
MIEJSKIM AUTOBUSEM DO ŻELAZOWEJ WOLI
Państwo Chopinowie, rodzice Fryderyka, mieszkali w tej samej oficynie, która dziś udaje dworek i nosi nazwę „Dom Urodzenia Fryderyka Chopina”. Dzisiejszy wygląd budynku nie odpowiada niezwykle skromnym warunkom, w których żyła rodzina przyszłego kompozytora. Było dużo skromniej, zapewne z klepiskiem zamiast podłogi, bez ganku kolumnowego, który zadaje szyku i stylizuje budynek na dwór. Nieistniejący w tym miejscu od ponad 200 lat, ponieważ spłonął dwa lata po wyprowadzce Chopinów do Warszawy, w 1812 roku.
Obecnie oficyna to miejsce opowieści o dwóch zaprzyjaźnionych rodzinach mieszkających w Żelazowej Woli – Skarbkach i Chopinach, a zarazem o codzienności życia drobnej szlachty na mazowieckiej wsi. Kolejna historia dotyczy genialnego kompozytora, który urodził się w tym miejscu. Pokój muzyczny z fortepianem, świeżymi kwiatami i wizerunkiem artysty, to zarazem miejsce koncertów.
Ale nie tylko dom i muzeum są ważne w tym miejscu oraz wystawy czasowe, które warto obserwować. Teren wokół Domu Urodzenia Chopina to zaczarowany ogród i park, piękny o każdej porze roku. Witajcie w romantycznej baśni!
