W kamienicy przy Strzeleckiej 8 na warszawskiej Pradze nie było aresztu. Oficjalnie. Nie prowadzono ewidencji więźniów, wszelka inna dokumentacja została zniszczona, dlatego do dziś nie udało się ustalić, ile osób przeszło przez to miejsce i ile straciło życie w wyniku brutalnych przesłuchań.
O miejscu pobytu uwięzionych często wiedziała tylko jedna osoba – referent danej sprawy. Najpewniejszą dokumentacją, kto tu przebywał, kiedy i czemu służyło to miejsce, pozostają do dziś inskrypcje wykonane przez więźniów na ścianach piwnic, w których byli przetrzymywani, wspomnienia świadków oraz dane wywiadowcze. To one odsłaniają fragmenty dramatycznej historii, którą władza starała się wymazać.
Strzelecka 8 – Izba Pamięci na Pradze obchodziła wiosną tego roku swoje pięciolecie. To jeden z najnowszych obiektów muzealnych w Warszawie, unikalny na skalę krajową. Solidna kamienica wybudowana tuż przed II wojną światową, ze wzmocnionymi stropami i rozległymi piwnicami, stała się jesienią 1944 r. główną kwaterą NKWD w Warszawie. Mieszkania zamieniono na pokoje przesłuchań, a piwnice na kazamaty. Przez sowiecką katownię przewinęły się setki żołnierzy antykomunistycznego podziemia i innych osób podejrzewanych o wrogie zamiary wobec „władzy ludowej”. Jesienią 1945 r. budynek został przekazany Wojewódzkiemu Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego i funkcjonował jako areszt do roku 1948. Później w kamienicy przywrócono funkcje mieszkalne: aż do 1989 r. lokale zajmowali „funkcjonariusze komunistycznego resortu bezpieczeństwa i ich rodziny”.




Zadziwiające jest to, że piwnice, w których przetrzymywano zatrzymanych, pozostały w nienaruszonym stanie: na ścianach i drewnianych drzwiach zachowały się inskrypcje pozostawione przez więźniów, a nawet numery cel – od 1 do 18. Pod ziemią znajdowały się także trzy karcery – dwa suche i jeden mokry. Każda ściana, każda kratka okienna w piwnicy zdaje się przemawiać – opowiada historię cierpienia, ale i niezwykłej odwagi. W inskrypcjach można odnaleźć proste znaki upamiętniające przeszłość, a także imiona i daty, które pozwalają choć częściowo odbudować losy ludzi uwięzionych w tym miejscu.
Fakty dotyczące sowieckiego i ubeckiego aresztu udało się odtworzyć dzięki piwnicznym inskrypcjom oraz dzięki materiałom siatki wywiadowczej Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj działającej na terenie Warszawy. To dzięki tym źródłom historycy i badacze mogą rekonstruować mechanizmy represji, metody przesłuchań oraz skalę terroru, jaki miał miejsce w samym sercu Pragi.
Gospodarzem Izby Pamięci jest Oddział IPN w Warszawie. Na parterze budynku prezentowana jest stała ekspozycja „Czerwona mapa Warszawy”, przybliżająca sieć sowieckich i ubeckich struktur w stolicy. Zwiedzający mogą także poznać warunki przetrzymywania więźniów, odwiedzając piwnice, w których funkcjonował areszt – miejsca mroczne, wilgotne, o ścianach wciąż noszących ślady dramatów sprzed ponad siedemdziesięciu lat. Placówka prowadzi także działalność edukacyjną i badawczą oraz archiwalną – gromadzi informacje o zbrodniach komunistycznych na terenie całej Polski, wspiera badania naukowe i popularyzuje wiedzę o historii oporu wobec totalitaryzmu.
Izba Pamięci przy Strzeleckiej 8 to nie tylko muzeum – to przestrzeń pamięci, w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością. Każda tablica, każdy krok po kamiennych schodach prowadzących do piwnic, każda inskrypcja na ścianie przypomina, że historia tych murów to historia ludzi. Historii, która mimo upływu czasu wciąż wymaga świadectwa i pamięci.

